poniedziałek, 25 listopada 2019

Zakupy w Igiełka-MB

Celebrytka Jagoda pchała się w kadr. Nie miałam serca jej odmówić. A zatem... poczyniłam niewielkie zakupy w sklepie Igiełka-MB. A oto  one.

Zamówiłam dwa pudełka DMC do przechowywania muliny. Jedno już miałam. Trzy to akurat tyle, ile potrzeba do zmieszczenia wszystkich mulin Ariadny. Tak mi się właśnie marzy - zebrać kiedyś komplet. Wymyśliłam sobie, żeby przegródki od góry opisać po kolei numerami i nazwami mulin... Może mi to ułatwi szukanie odpowiednich kolorów w przyszłości. Zobaczymy w praniu, czy to zda egzamin.

Kupiłam też parę mulin. Są już nawinięte na bobinki i siedzą sobie w środku pudełka. Dobrze, że do pudełek dołączone są bobinki, nie musiałam wycinać sama.

Dawno, dawno temu zapytałam panią Monikę, czy jest możliwość dostania baz do kartek z okienkiem kwadratowym na 7 cm. Odpowiedziała, że owszem, bazy takie stworzyła, a ja... A ja je zamówiłam dopiero teraz. Mam w myślach kilka schematów, które będą pasować do takich "otworków".

Nie byłabym sobą, gdybym nie dołożyła jeszcze inne bazy do koszyka. Te ze strzępionymi krawędziami podobają mi się bardzo, bardzo.

Spodobały mi się też kwadratowe. Z serduchami w sam raz na Walentynki, a z gwiazdkami na święta lub może hmmm... jako kartka dla mężczyzny?
 


Może to przegięcie, ale zaopatrzyłam się też już w bazy z wyciętym kształtem jajek. A co, nie ma to jak zapobiegliwość ;)

Mają bardzo ładne wykończenie naookoło.

Można też nabyć  bazy z kwadratowym okienkiem, ale mniejszym, bo o boku 6 cm. Na próbę wzięłam w kolorze pomarańczowym. To porównanie z bazą z większym okienkiem. Baz jest naprawdę dużo z różnymi wycięciami i w różnych rozmiarach. Wszystkie bazy dostępne są >>tutaj<<.

Zakupiłam też aidę w tradycyjnym białym kolorze, ale w nietradycyjnym dla mnie rozmiarze, bo 18 ct. Kurcze, to naprawdę maleńkie krateczki i chyba igły, które posiadam będą za duże do wyszywania na takiej kanwie. Czyżbym musiała zakupić igły nr 28? Wydaje mi się, że nr 26 za bardzo poszerzają dziurki między kratkami.

Większość moich przydasiów została w domu rodzinnym. Także bardzo uciszyły mnie takie małe zakupy. Może tym razem uda mi się przywieźć z domu rodzinnego co nieco z moich zbiorów. Tylko, gdzie ja to pochowam?






1 komentarz: